Biblijne sceny, pejzaże, postacie, budynki… Po renowacji z obrazów wyłaniają się kolejne malarskie odsłony, często alegoryczne.
– Dopiero teraz widać, jak bardzo brakuje nam merytorycznego opracowania tego malarstwa. Rozszyfrowanie ich przekazu to następne zadanie w przyszłości – mówi ks. bp Waldemar Pytel, proboszcz Kościoła Pokoju.
W świątyni trwają prace konserwacyjne po dwóch przeciwnych stronach. We wschodniej części już trzeci rok jest odnawiana empora ołtarzowa, ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w ramach programu „Dziedzictwo kulturowe”. W części zachodniej od kilku tygodni konserwatorzy zajmują się (z funduszy norweskich i EOG) dwiema lożami muzycznymi po obu stronach prospektu organowego. Usuwają wtórne nawarstwienia malarskie ze ścian pokrytych okładzinami zamalowanymi motywami roślinnymi i ornamentami oraz uzupełniają oryginalne ubytki.
– To niezwykle żmudna praca, ale prawdziwą radością jest odsłanianie XVII-wiecznego malarstwa, które zachwyca poziomem artystycznym – opowiada konserwator Ryszard Wójtowicz.
Jego zespól pracuje także nad zewnętrzną dekoracją jednej z lóż i kartuszami zawieszonymi na jej obrzeżach.
